Ast: W przyszłości Sienkiewicz, Bodnar i Tusk odpowiedzą przed Trybunałem Stanu
DoRzeczy.pl: Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości opublikowano stanowisko ministra i prokuratora generalnego wobec postanowienia TK ws. sytuacji w Prokuraturze Krajowej. Według Adama Bodnara postanowienie zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa i de facto nie istnieje. Jak pan ocenia opinię ministra sprawiedliwości?
Marek Ast: Zacznijmy od tego, że minister sprawiedliwości nie ma żadnych kompetencji ku temu, by oceniać ważność, bądź nieważność wyroków oraz orzeczeń wydawanych przez Trybunał Konstytucyjny. Postanowienia i wyroki TK są ostateczne, tak jak postanowienie ws. Prokuratury Krajowej. To jest postanowienie zabezpieczające, które działa do czasu wydania ostatecznego wyroku przez TK. Ono ma obowiązywać i każdy organ państwa w Polsce jest związany postanowieniami TK czy to się komuś podoba, czy nie.
Minister sprawiedliwości, który kwestionuje postanowienia Trybunału Konstytucyjnego przechodzi do kolejnego etapu anarchizowania polskiego systemu prawnego. Działania ministra Bodnara w przyszłości z pewnością spotkają się z oceną rodzącą odpowiedzialność polityczną i karną.
A jak pan ocenia słowa wiceminister sprawiedliwości Marii Ejchart, która powiedziała, że wbrew temu, co uważa prof. Ryszard Piotrowski, wszystkie działania rządu są zgodne z prawem?
Nie są to działania zgodne z prawem. Jeżeli chodzi o obowiązujący system, czy to wymiaru sprawiedliwości, czy Trybunału Konstytucyjnego, czy jeśli chodzi o media publiczne, można wszystko zmieniać, jednak w trybie ustawowym. Jak dobrze wiemy, zmiany w tych obszarach nie były dokonane w tym trybie. Działania rządu są całkowicie nielegalne, godzące w Konstytucję RP i obowiązujące w Polsce prawo, zarówno w przypadku Prokuratury Krajowej czy mediów publicznych. Wielokrotnie o tym mówiliśmy, że działania nielegalne będą w przyszłości oceniane w procedurze karnej czy nawet przed Trybunałem Stanu. Taka będzie odpowiedzialność ministra Sienkiewicza, czy ministra Bodnara, jak również odpowiedzialnego za cały rząd Donalda Tuska.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.